|
W ferworze odchudzania przepadła mi trzecia miesięcznica diety, a przedwczoraj także i czwarta. Również bez echa obył się setny wpis na tej stronie. Tak mnie to pochłonęło, ale dziś jest czas, aby się zatrzymać. Niedawno osiągnąłem półmetek i nawet go prześcignąłem. W jednym z komentarzy pisałem, że chciałbym mieć w Wigilię poniżej 149 kg, a jest poniżej 148 kg, więc cel został spełniony. Oczywiście te ostatnie dni w roku spowodują, że trochę kg wróci, dlatego napiszę jakie są plany, aby nic nie wymknęło się spod kontroli.
Dziś, jutro i pojutrze nie zamierzam liczyć kalorii, a robiłem to w każdy dzień począwszy od 22 sierpnia. W te dni jem to co chcę i ile chcę. Nie rezygnuję jednak z moich odchudzających spacerów - taki będzie dziś i taki będzie pojutrze. Zresztą przez te 4 miesiące zrobiłem na piechotę dokładnie 409,3 km. Od 27 grudnia wracam do liczenia kalorii i do wprowadzania wagi tutaj, ale do 1 stycznia włącznie nie trzymam diety. Natomiast będę się starał, aby było to wszystko z umiarem i aby waga, jeśli będzie rosła, robiła to bardzo powoli. Dzień 2 stycznia jest dniem powrotu do ścisłej diety, ale jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że 3 stycznia wyjeżdżam, w związku z tym dieta znowu będzie musiała być na tydzień zawieszona (ale i tak nie spodziewam się wówczas wzrostów). O tym jeszcze będę pisał. Jeśli waga po świętach zatrzyma się poniżej 152 kg, to będzie to dopuszczalne. Gdyby zdarzyło się, że będzie powyżej 152 kg, trzeba będzie przycisnąć jeszcze przed Sylwestrem. No i tyle.
|
147,9 kg
Sejauh ini Berkurang: 22,1 kg.
Sisa: 17,9 kg.
Diet diikuti: 100%.
|
Kehilangan 2,5 kg dalam 1 minggu
|