Jurnal Leonekk, 01 Jul 17

a ja rzadko kiedy spie w dzien. czasem nawet bywa ze jestem na nogach 24h. i nie to ze z przymusu tylko np wstane o polnocy i czuje ze juz mi sie nie chce spac. a potem klade sie spac jak czuje zmeczenie. i sie okazuje ze to wypada o polnocy 😂 kawy nie pijam ani zadnych innych wspomagaczy 

hmm vibo tylko jak to się ma do tego tak ważnego rytmu dobowego😱 

to sa sytuacje sporadyczne ;) 

znam osobiscie goscia ktory spi 2-3 godziny na dobę. łącznie. bo nie śpi ciągiem 2-3 godzn. wyglada normalnie. Leonardo da Vinci tez spał 3h na dobę jak pamietam. drzemki trwały 30 min. Obecny rytm dobowy nie jest naturalny. wymuszony przez koniecznosc chodzenia do pracy. dzikie zwierzeta zazwyczaj nie spia całej nocy i nie są aktywne caly dzien. Tylko ludzie caly dzien tyraja.... 

to chyba bierze jakieś wspomagacze bo ciężko moim zdaniem tak funkcjonować przez choćby tydzień. wiem coś o tym bo pracuję w systemie zmianowym i po takim spaniu na raty to po 3 dniach wyglądam i czuję się jak zombie😵 

Ja dzisiaj wstałem o 8. Jest dopiero godzina 21:30 i już mnie muli i brakuje mi życia. Organizm chyba domaga się snu. Mam nadzieje, że jak pozbędę się nadwagi to będzie o wiele lepiej z tym. Z drugiej strony biere jakieś leki na nerwicę itd. i to może one mnie też trochę zamulają. Tak, czy siak lipa. Kawy nie robię, bo potem mogą być kłopoty z zaśnięciem. Chyba, że małą by zrobić... To w sumie nie jest najgorsza myśl... 

koliberka jak się śpi kilka razy na dobę ale krótko to regeneracja następuje szybko. oczywiście nie każdy się w tym odnajdzie. on jedzie bez wspomagaczy. 

no owszem ja też czuję się dobrze nawet po 20 minutach spania i mogę cały dzień funkcjonować, tylko ciężko po takim spaniu jeszcze kolejne noce pracować..🙃 pewnie Ci to też tak mają wiedzą o co mi chodzi🤗 

Da się tak żyć. Lata całe spałam krótko, najczęściej w 2 ratach - łącznie 3 - 4h. Najczęściej 21-22 i 4-7. Mózg się przestawia na inne działanie. Ale to trzeba być na ww, bez się człowiek zajedzie moim zdaniem. Choć to właśnie były czasy, gdzie potrafiłam nie jeść 3 dni, bo nie pamiętałam o tym. Zdecydowanie jednak lepsze dla mojego zdrowia jest spanie te 6-7h na dobę.