Jurnal djtarpan, 04 Jan 19

Witaj Dj 🤗 

Cześć Agab 🤗 miło Cię widzieć 😉 

Postanowienia mam tylko 4, i są one dość skromne. Z najłatwiejszym ruszyłem już od 1 Stycznia. Drugie postanowienie to regularna nauka angielskiego. Od dziecka jestem imbecylem językowym, więc nie oczekuję wiele. Chcę móc zrozumieć w miarę dokładnie sens prostych zdań pisanych, a cudownie będzie jak zrozumiem sens prostych zdań mówionych. No konwersację nie liczę. Przy mojej wymowie to nie realne. Trzecie postanowienie, to ostateczne rozwiązanie sprawy kręgosłupa. Najlepiej do końca Marca tego roku, ewentualnie Kwietnia. A następnie powrót do formy do końca roku. Pogodziłem się z tym że już nigdy nie będę wyglądał, więc chcę tylko wrócić do formy. Tylko tyle i aż tyle. Czwarte i najtrudniejsze postanowienie to załatwienie i domknięcie wszystkich niezałatwionych spraw najdalej do końca Maja. Mam ich na liście około 50. Te których czas domknięcia nie zależy w pełni ode mnie, chcę przynajmniej rozpocząć przed końcem Maja. To wszystko. Tylko tyle i zarazem aż tyle  

Powodzenia Dj!  

🤗 nie dziękuję żeby nie zapeszyć 😉 

Plan bardzo skrupulatnie ułożony. Życzę więc wytrwałości  

Bardzo dobre podejście ;) 

3mam kciuki 👍🐱👊 

siedzisz na dźwigu to skombinuj sobie kursy audio, i słuchaj do bólu, kaczka nauczy się mówić "I'm duck" jesli wystarczająco długo jej puszczać 😀 osłuchanie to klucz do rozumienia i mówienia. Gramatykę w pewnym sensie można olać, byle rozpoznawać było, jest, będzie. sam używam tej metody. W samochodzie, do snu, w pociągu. Nie bardzo znam kursy dla początkujących, ale ciekawy jest Duolingo na androida, słuchasz, mówisz, piszesz powodzenia. 😀 

mocne i realne postanowienia .... myślę ze z odrobiną uporu i systematyczności jesteś w stanie je wszystkie osiągnąć bo nie są wygórowane .... No to zaczynaj 😁 kibicuje mocno 😁 

wilk ma racje https://www.youtube.com/watch?v=78FpZVVEpk8 

ja zrobiłem sobie postanowienie jeszcze przed nowym rokiem. polecam ;)  

Każdy jest w stanie nauczyć się języka. Jeden już opanowałeś jako dziecko, od podstaw, więc możesz opanować kolejne, nawet jeśli mechanizm będzie inny. Codziennie chociaż kwadrans z angielskim, nawet biernie, np. radio czy film (ale bez polskich napisów) i będą efekty.  

kwadrans to o kilka godzin za malo. a juz tym bardziej jesli biernie. 

Kilka godzin dziennie? Bardzo realne w dorosłym życiu.  

oczywiscie ze realne. chyba ze siedzisz pol dnia na sluchawie. to wtedy faktycznie trudno bedzie. 

Może w twojej pracy, która najwyraźniej nie jest zbyt wymagająca czasowo. Tak czy siak, chyba nie doczytałeś, co dj chce w angielskim osiągnąć. Do tego spokojnie wystarczy *choćby*, jak napisałam, kwadrans. 

czy wymagajaca to nie wiem jak to ocenic. jest to bardzo specjalistyczne stanowisko gdzie fachowcow na to jest ostatnio dosc niewielu. miedzy innymi dlatego jestem zatrudniony aktualnie w dwoch firmach. tak czy inaczej sluchanie czegokolwiek nie przeszkadza mi w wykonywaniu tego co mam do wykonania.  

Super, to może i na opanowanie prawidłowej polszczyzny znajdziesz kiedyś czas 😅  

juz ci tlumaczylem ze sa rzeczy wazne i gowno wazne. na prawde nie mam czasu zawracac sobie gitary jakimis pl ogonkami i innymi pierdolami ktorych znaczenie jest wrecz znikome w kontekscie dogadania sie z druga osoba. jesli dla ciebie zycie to dyktando to cos moge rzec.. mature jakos zdalem. a za moich czasow 3 bledy ort to byla gala.